Bottom line. Sweet potato pie is one tradition that lives on decades later to be passed on from generation to generation. Miller explains, “Sweet potato pie has been such a mainstay at African Po jakim czasie pies zaczyna sikac z podniesioną nogą? 2013-08-29 18:25:56 Mój pies ma nosówkę i zdechnie ;(( 2012-01-05 18:26:21 co mam zrobić, gdy mój pies ma nosówkę ? 2010-05-01 20:03:09 Jeden pies, piesek, kundelek jest wielekroć mądrzejszy, opiekuńczy i wierny od ludzi. Jego śmierć jest tak samo wielką traumą dla opiekunów jak śmierć człowieka. Wiem coś o tym gdyż mego pieska ratujemy już 8 miesięcy, żyje, jest naszym zmartwieniem i bardzo chorą bliską istotą. odejdzie od nas, po prostu umrze. Bo takie metody prób i błędów mogą wykończyć psa a raczej jego żołądek. Jak już kąpiesz psa to jednak polecam szare mydło - najbezpieczniej. Niestety musisz usiąść i zapisywać albo zrób sobie tabelkę po czym pies sie lepiej czuje a po czym nie, aby nie popełniac ponownie błędu. I tu nie chodzi tylko o karmę. Witam chciałabym się raczej poradzić niż zapytać o zatrucie trutką ratt kiler u psa. Od 4 dni mój pies jest w trakcie leczenia, dostaje dziennie 2 zastrzyki, przy czym w pierwszym dniu wizyty dostał 4. W sumie dostał już 10 zastrzyków. Objawów jakie występują w trakcie zatrucia trutką nie będę opisywała gdyż zapewne wcześniej już ktoś opisał. Zastanawiam się tylko jak Vay Tiền Trả Góp Theo Tháng Chỉ Cần Cmnd. Ludzie marzą o różnych rzeczach. Pragną bogactwa, powodzenia u płci przeciwnej, władzy, szczególnych umiejętności. Ale czasem, gdy widzą, że tych marzeń nie da się spełnić, do szczęścia wystarczy im, że pozostałym również coś się nie uda. Jak w tym dowcipie: nie muszę mieć nowej krowy, tylko niech krowa sąsiada ogrodnika – tak zwykło mówić się o osobie, która wyznaje powyższą zasadę. Sam nie skorzysta, ale i nikomu innemu nie da. Prędzej coś zniszczy, niż się z bliźnim podzieli. Nie zaakceptuje cudzego szczęścia, jeśli sprawy potoczyły się nie po jego myśli. Że sobie również tym szkodzi? Trudno, ale przynajmniej nie będzie w tym dramacie samotny. Na czym polega syndrom psa ogrodnika?Utrata wiernego fana. Syndrom psa ogrodnikaJest ktoś, nawet całkiem do rzeczy, ale jakoś nie klika. Czegoś brakuje, coś się nie zgadza, no po prostu nie da się z tego ulepić udanego, namiętnego związku. Ten ktoś się stara, widać, jak mu zależy, ale przykro mi bardzo, nie odwzajemniam tego, nie widzę w nim kandydata na kogoś więcej niż zwykły życie toczy się dalej, lecz oto pewnego dnia ów adorator zdobywa względy jakiejś innej osoby. I wszystkie znaki na niebie wskazują, że idzie to w stronę czegoś poważniejszego. Znowu coś zgrzyta, jednak tym razem z zupełnie innego powodu – okazuje się bowiem, że odrzucony ktoś to w sumie niczego sobie i aż dziw, że nie dało się mu wcześniej szansy na w międzyczasie doszło do znaczącej metamorfozy? A skąd. Jedyna zmiana to pojawienie się nowego obiektu zainteresowań. I bynajmniej nie jest tak, że rozbudziła się wielka miłość i zapragnęło się nagle stworzyć z dawnym adoratorem związek na wieki wieków. Nie, to raczej złość, że jemu się odwidziało. Boli, gdy okazuje uczucia innej osobie. Wkurza swoim niespodziewanie odnalezionym kiedy się kręcił w pobliżu, też czasem drażnił, lecz było to na swój sposób miłe, tak otrzymywać hołdy za darmo, mieć wiernego fana mimo ciągłej odmowy, żyć ze świadomością, iż jest się dla kogoś całym światem. Krótko mówiąc, nie chcę z tym kimś być, ale też nie chcę, by ktokolwiek inny zawrócił mu w głowie. Niech dalej będzie wiernym poddanym, kimś w odwodzie na wszelki wypadek, dla poprawy humoru, dla podtrzymania poczucia, że jestem wyjątkowa i godna może jednak masz szansę…Najgorsze, że takie myśli są często przekuwane na czyny. Wygląda, jakby się ze mnie wyleczył? Hmm, sprawdźmy. Jakaś zaczepka na fejsie, „przypadkowe” spotkanie, telefon „w ważnej sprawie” – cokolwiek, byle o sobie przypomnieć i sprawdzić reakcję drugiej strony. Co bardziej perfidni wspomną, że też mieli głębsze uczucia, no szkoda, że jednak nie wyszło, lecz gdyby…, a może…, a jeśli… Nic konkretnego, ale niewykluczone, że uda się zamieszać w bardzo niespójna, by nie powiedzieć idiotyczna postawa – nie jesteśmy razem z powodu mojej decyzji, ale teraz strasznie żałuję, choć nie wiem do końca czego, bo niby widzę nas teraz jako parę, ale jednak nie widzę. Chcę tego kogoś i jednocześnie nie chcę. Albo będąc bardziej precyzyjnym – chcę tylko określonego zachowania, które połechcze moje z syndromem psa ogrodnika często z jakiegoś powodu zakładają, że adorator do końca życia będzie się karmił nieszczęśliwą miłością, nie rozejrzy się za kimś przychylniejszym, wytrwa w celibacie. Wybierze samotność. Nie zdradzi. Pies ogrodnika jest pewien, że nowy związek to ściema, szukanie pocieszenia dla złamanego serca, więc wtrącenie się to wręcz przysługa – po co mają sobie marnować życie, skoro prawdziwe uczucia ulokowane są w zupełnie innym gdy uda się plan wcielić w życie, wielkie uczucie przemija. Znów widzi się to, co przeszkadzało, nie czuje się dopasowania, no ale przynajmniej jest ulga, że ktoś, kto tak kochał, jest sam i może dalej pielęgnować uczucie do mnie. Odzyskuje się po prostu kontrolę nad sytuacją – gdy odrzucony wielbiciel zaczyna żyć swoim życiem, pies ogrodnika przestaje być panem sytuacji, dlatego nie boi się nieczystych zagrań, jeśli pomoże to odbudować dawną z innej strony na syndrom psa ogrodnikaUtrata adoratora pomaga „przejrzeć na oczy”. Ale tylko pozornie, ponieważ rzadko kiedy chodzi tu o faktyczne docenienie czyichś zalet – to niedostępność podbija atrakcyjność, docenia się raczej wyobrażenie o kimś niż jego prawdziwą osobowość. Zwykle dotyczy to osób o narcystycznych zapędach, które nawet będąc w udanym związku, chcą więcej, pragną bezwarunkowego ich cudze szczęście, ponieważ sądzą, że zbudowane ono zostało na ich „krzywdzie” – w końcu bycie czyimś obiektem westchnień zwyczajnie się im należy. Stąd ta perfidia w postępowaniu – od odtrąconych konkurentów pies ogrodnika nie odcina się tak ostatecznie, czasem wręcz szuka kontaktu, aby potwierdzić, że odprawiony z kwitkiem konkurent jest nieszczęśliwy i liże rany. Nie jest tak? Wtedy wkraczamy do akcji, w przeciwnym razie wyjdzie, że to ja jestem gorsza, przegrałam rozgrywkę, wyszłam na to naprawdę odkrywa się kompletnie inną twarz osoby, której dało się wcześniej kosza. Po pierwsze, gdy wielbiciel już tak nie zabiega o nasze uznanie, znika ta aura desperacji, która rzadko kiedy jest ujmująca. Po drugie, jeśli eks-zalotnik zdobył uczucia innej osoby, to znak, że nie jest aż tak beznadziejny, jak to się wcześniej zdawało – cokolwiek ma w sobie, jest to na tyle atrakcyjne, że znalazł sobie kogoś do sprawyCzasami syndrom psa ogrodnika załącza się po rozstaniu z toksycznym partnerem. I jest to odwrotna sytuacja – nie chce się sztucznie podtrzymać uczucia u drugiej osoby, ale to własne emocje nie pozwalają zakończyć bolesnego etapu. Toksyczny kochanek odszedł w siną dal, i dobrze, bo tyle krzywdy narobił, wreszcie jest spokój, ale… gdy widzi się swojego eks, jak czaruje kolejne ofiary, odzywa się paląca nie chce się do niego wrócić, niczego na nowo zaczynać. Wciąż ma się w pamięci te okropne momenty z przeszłości, przepłakane noce, gorzkie słowa, wyzwiska i tak dalej, lecz kłopot polega na tym, że taki toksyczny rollercoaster uzależnia niczym narkotyk i trzeba się sporo natrudzić, by w pełni wyleczyć się z miłosnego nałogu. Tęskni się bowiem za dawną huśtawką emocji, a odczuwana ciągle nienawiść oznacza, że nie jest to ktoś obojętny. Kategorycznie odrzuca się myśl o ponownym zejściu, ale podświadomie czeka się na taką tego złości, że ów ktoś tak świetnie sobie radzi beze mnie. A nie powinien, ponieważ zmarnował tak wiele mojego czasu. Im bardziej się oddala w stronę innych osób, tym słabsza nadzieja na powrót. Rozum mówi, że to bardzo dobrze, bo w końcu uda się wyjść na prostą, lecz serce jest innego zdania, brakuje mu satysfakcji – wystarczyłaby choć jedna okazja, by móc eks-partnerowi powiedzieć „nie”, odtrącić go, może i upokorzyć. Jego odejście i obojętność odbierają możliwość nie ja, to nikt nigdyNajgorszym bodaj przejawem syndromu psa ogrodnika jest leczenie złamanego serca agresją. Utrata ukochanej osoby piekielnie boli, w takim momencie nie widzi się żadnego sensu istnienia, i zrobiłoby się wszystko, by piękna miłość nadal kwitła. Nie szczędzi się na to energii, nie szczędzi środków. Nie umie się zadręczanie telefonami, wiadomościami, nieproszonymi wizytami. Pojawia się próba zagrania na emocjach – mam poważny problem, tylko ty możesz mi pomóc, no chociaż tyle możesz dla mnie zrobić w zamian za moje złamane serce, w przeciwnym razie to chyba zostanie mi już tylko skoczyć z dachu albo pod udaje się swoją wytrwałością wywalczyć związek z wymarzoną osobą, ale czasem, mimo usilnych starań, druga strona uparcie odmawia. I to jest dla pewnej grupy nieszczęśliwie zakochanych punkt krytyczny. Nie mogę być z tobą? W porządku. Ale w takim razie nikt inny też tego nie ogrodnika nie pozwoli, by ktoś jego obiekt miłości dotykał, przytulał, całował, uprawiał z nim seks, snuł plany na przyszłość. Nie ma zgody na to, by upatrzona osoba poświęciła się komuś innemu, żyła dla niego, obdarzała czułymi gestami. I brak tej zgody manifestowany jest jak najbardziej realnie – konkurentowi się grozi, obrzuca wyzwiskami, częstuje pięścią, knuje spiski, oczernia, robi sceny. Słowem wszystko, co mogłoby zniechęcić do kontynuowania niepożądanej znajomości. Łącznie z brutalną się i osobie obdarzanej uczuciem, lecz w tym momencie to już zdaje się nie mieć żadnego znaczenia – urażona miłość przeradza się w zemstę. Zobaczysz teraz, co utraciłaś. Pożałujesz za to odtrącenie. Możesz mnie nienawidzić, ale przynajmniej będziesz tak samo nieszczęśliwa jak jak my wszyscySyndrom psa ogrodnika sprowadza się zwykle do stosunków damsko-męskich, ale to tylko jedna z twarzy tego zjawiska. Utrudnianie dostępu do czegoś, z czego samemu i tak się nie skorzysta, to całkiem powszechne zachowanie, zwłaszcza w grupach, którym dość kiepsko się wiedzie. Nazywa się to czasami także „mentalnością kraba” – złowione kraby, trzymane w wiadrze, wychwytują każdego uciekiniera, nie pozwalając mu cieszyć się ludzi jest podobnie. Gdy zdolna jednostka wybija się ponad grupę i odnosi coraz większe sukcesy, grupa próbuje ściągnąć taką osobę w dół, by pokazać, gdzie jej właściwe miejsce. W myśl zasady: jeśli ja nie mogę czegoś mieć, to ty też nie. To dużo prostsze niż zdobyć się na wysiłek, szczególnie gdy towarzyszy temu przekonanie, że czyjeś powodzenie pogłębi moją porażkę. A tak to można się pocieszać, że jest kijowo, i nic nie da się zrobić, sami widzicie, ilu nas, nieszczęśników, jest. Sytuacja bez jednak komuś uda się wyrwać z ciężkiego położenia, towarzysze niedoli wcale mu nie pogratulują. Nie, wielu powie o zdradzie korzeni, o przejściu na stronę wroga, o chęci przypodobania się grupie, która ten ciężki los nam zgotowała, więc należałoby nią gardzić zamiast próbować stać się jednym z oprawców. Lepiej po prostu tłumnie kisić się w swoim żalu niż pójść w ślady tego, który pokazał, że jednak można wejść na wyższy poziom. Żywienie psa Odpowiednie żywienie jest jednym z ważniejszych aspektów opieki nad psem. Jeśli chcesz, by Twój pies był zdrowy, musisz pamiętać o podstawowych wymaganiach żywnościowych. Pies na... Sucha karma dla psa W dzisiejszych czasach suche karmy są najwygodniejszą formą karmienia psów. Jednak nie wszystkie karmy są zbilansowane w taki sposób, w jaki być powinny. Zamiast pysznego mięsa... Pies nie chce jeść suchej karmy Zdarza się, że pies nie chce jeść suchej karmy. Często jest to wynikiem błędów żywieniowych popełnionych przez właściciela, bywa też, że powodem niechęci do spożywania... Nowy pies w domu Prawie każdy z nas, będąc w nowym miejscu, czuje się trochę spięty. Jesteśmy jednak w i tak lepszej sytuacji niż mały, bezbronny psiak, po raz pierwszy goszczący w naszych... Co jedzą nasze psy i koty Kupując w sklepie spożywczym jedzenie chcesz, aby było nie tylko smaczne, ale i zdrowe. W pierwszej kolejności zwracasz uwagę na jakość, coraz częściej studiujesz etykiety... Otyłość u psów Otyłość u psów jest związana z różnymi czynnikami, takimi jak np. wiek, płeć, rasa, zabieg kastracji. Jednak najważniejszymi okazują się czynniki warunkowane przez właściciela ... Żywienie psa w starszym wieku Gdy nasz pies zaczyna się starzeć, powinniśmy zadbać o odpowiednią dla jego wieku dietę. U różnych psów starość rozpoczyna się w różnym wieku – ma to głównie związek z... Ciąża u psa U suk zdolność do zajścia w ciąże pojawia się około 8-12 miesiąca życia (zależy to w dużej mierze od rasy oraz wielkości zwierzęcia). Raz na 6 miesięcy suka wchodzi w okres... Żywienie psa z alergią pokarmową Alergia pokarmowa zdarza się u coraz większej liczby psów. Charakterystycznymi jej objawami, które skłaniają nas do wizyty u weterynarza są świąd i zaczerwienienie skóry. Nasz... Psia starość Decydując się na psa, niewiele ludzi zastanawia się nad tym, co będzie za kilka lat, kiedy pies zacznie się starzeć. Psy przeciętnie żyją od 12 do 15 lat, rzadziej do 16 czy 18. Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 18:59 zdechnąć nie zdechnie ale napewno mu to na dobre nie wyjdzie ;/ pilnuj psa nastepnym razem ! Radzę Ci przeczytać ! Psy i ludzie mają podobny zmysł smaku, dlatego np. oba gatunki gustują w słodyczach. Trzeba jednak pamiętać, że dla naszych czworonożnych pupili czekolada jest szkodliwa, a niekiedy może nawet doprowadzić do zgonu. Stopień zagrożenia zależy od pochłoniętej ilości i jakości południowoamerykańskiego wynalazku. Czekoladę wytwarza się z ziaren kakaowca, które zawierają metyloksantyny, kofeinę i teobrominę. Substancje te wiążą się z receptorami innych związków i blokują w ten sposób ich działanie. Niewielkie dawki metyloksantyn wywołują u psów biegunkę i wymioty, a u ludzi lekką euforię. W czekoladzie znajdują się znaczne ilości teobrominy i mniejsze kofeiny. Spożycie przez czworonoga dużych ich ilości prowadzi do drżenia mięśni, a nawet drgawek. Tętno wzrasta niemal dwukrotnie. Tim Hackett, weterynarz z Uniwersytetu Stanowego Kolorado, opowiada, że niektóre psy biegają w kółko, jakby wypiły galon espresso. Sprawiają wrażenie, jakby były na teobrominowym haju. Psy mogą sobie poradzić ze skutkami zjedzenia czekolady. Wszystko zależy od ich wagi i rodzaju spożytej czekolady. Niesłodzona czekolada do wypieków zawiera ponad sześć razy więcej teobrominy niż jej mleczna odmiana. Chociaż i one różnią się w zależności od gatunku użytych do produkcji ziaren kakaowych. Liczba zatruć czekoladą wzrasta w okolicach świąt, ale podczas 16 lat pracy w uniwersyteckim centrum medycznym Hackett zetknął się tylko z jednym przypadkiem śmiertelnym. Weterynarz podkreśla jednak, że według niego, zwierzę cierpiało na schorzenie zwiększające prawdopodobieństwo niebezpiecznego przyspieszenia akcji serca po zjedzeniu czekolady. Potwierdzałoby to jego tezę, że zagrożenia stwarzane przez ten rodzaj słodyczy są znacznie przeceniane. Psy, które zjedzą niewiele czekolady, odtruwają się same. Jeśli stan jest poważniejszy, lekarz weterynarii wywołuje wymioty i podaje węgiel aktywny, który ma wchłonąć toksyny z jelit. Z neta bo nie wiem za bardzo jak zrobić link. blocked odpowiedział(a) o 21:25 Nie na pewno nie zdechnie ale na dobre mu to nie wyjdzie i Tobie też nie bo teraz gdy tylko będziesz odpakowywać papierek to pies już przy Tobie będzie ;D Nie zdechnie ale bedzie mial klopoty z zalatwianiem sie i bedzie miec robaki.. Z tego co ja wiem to NIE!!!!!!!!!!! Nie zdechnie,a le nie wyjdzie mu to na dobre! Zabierz go do weterynarza, kiedy zauważysz, że coś z nim nie tak. Nie zdechnie. Będzie się źle czuł, bo to mu nie wyjdzie na zdrowie. Jeśli się jakoś dziwnie zachowuje to się nie martw. Tak już jest po czekoladzie. blocked odpowiedział(a) o 19:08 powyzej o 85 gram jest bardzo szkodliwa i mozne doprowadzic do zgonu (przecietn tabliczka ma 100 gram) i bowiem czekolada zawiera znaczne ilosci teobrominy ktora sie bardzo powoli metabolizuje u zwierzat - zle i powoli sie spala. pojedz do weta nie koniecznie zdechnie ale napewno będzie mieć robaki mój mi ostatnio zjadł 2 mentosy c hahhaha niezdechnie bedzie chorowal Nie nie zdechnie jedynie mędzie go mdlić i wtedy będzie troszkę Wymiotował ale to nic poważnego i się nie martw ummm no niewiem bo moj wujek jest weterynarzem i mi mowił ze jak pies zje duzo czekolady to MOŻE zdechnie bo czekolada ma dużo czegośtam i pies rrego dobrze nie trawi. To zależy też jak dużą pies ma mase ciała ale wątpie... gadam jak jakis nauczyciel XD Co ty nie martw się ale może mieć kłopoty z rzełądkiem Czyli jeśli moj pies (pinczerrek) zjadł połowę tej dużej, mlecznej czekolady to zdechnie?Proszę o odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 18:05 no coś ty nie zdechnie ale może się źle czuć,mieć robaki i nie będzie mógł się załatwić XD zatrucie bedzie mial ale nie zdechnie co ty sle bedzie duzo sral tak jak kiedys moj Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Wścieklizna to wirusowa choroba zwierząt, która może zostać przeniesiona na człowieka. Jest najbardziej śmiertelną chorobą wirusową znaną na Ziemi, gdyż praktyczne 100% przypadków zachorowań kończy się śmiercią. Do zakażenia wirusem wścieklizny dochodzi poprzez kontakt śliny zakażonego zwierzęcia z otwartą raną lub śluzówką. Najczęściej spotykane okoliczności, w których dochodzi do przeniesienia wirusa to pogryzienie (pokąsanie) i zadrapanie. Na wściekliznę mogą chorować wszystkie ssaki, jednak najczęściej zapadają na nią zwierzęta mięsożerne, w szczególności psy, lisy i jenoty. Wścieklizna – wiedza w pigułce Do tej pory nie został odkryty lek na wściekliznę. Coroczne szczepienie psa przeciwko wściekliźnie jest w Polsce obowiązkowe! Pierwsze szczepienie należy wykonać w ciągu 4. miesiąca życia szczeniaka. Zgodnie z przepisami prawa pies, który ukończył 4. miesiąc życia, musi już posiadać aktualne szczepienie. Regularne szczepienie zwierzęcia chroni je przed zakażeniem wirusem wywołującym chorobę. Regularne szczepienie psa chroni także przed ewentualną chorobą otaczających go ludzi. W Polsce stale rejestruje się nowe, pojedyncze przypadki wścieklizny. Są to zachorowania zarówno zwierząt dzikich, jak i domowych. Tylko dzięki regularnemu szczepieniu psów możemy trzymać tę chorobę w ryzach i minimalizować zagrożenie zarówno dla nas, ludzi, jak i dla naszych czworonożnych przyjaciół. Objawy wścieklizny i przebieg choroby Wirus odpowiedzialny za wystąpienie wścieklizny atakuje układ nerwowy, prowadząc do jego uszkodzenia. Okres inkubacji tej choroby (od zakażenia do wystąpienia objawów klinicznych) u psów może trwać zaledwie kilka dni, ale czasem bywa stosunkowo długi i trwa nawet do 150 dni, najczęściej jednak wynosi około miesiąca. Objawy wścieklizny to objawy neurologiczne, które mogą zaczynać się od osłabienia, braku apetytu, ale wraz z rozwojem choroby narastają w sposób stały i czasem bardzo szybki. Wścieklizna może przybrać postać szałową lub porażenną. W pierwszej dominują agresywne zachowania zwierzęcia (mogą wystąpić ataki szału – stąd nazwa choroby), natomiast w drugiej formie brak jest wprawdzie objawów pobudzenia, ale szybko pojawia się kolejna faza, czyli porażenie jednej lub kilku partii ciała (np. kończyn, języka, żuchwy, przełyku czy zadu). Charakterystyczna piana na pysku zwierząt chorych na wściekliznę wynika z porażenia gardła i braku możliwości połykania śliny. Warto wiedzieć, że zanim dojdzie do fazy podniecenia i porażenia, pojawiają się objawy zwiastunowe, które powinny zaniepokoić opiekuna i skłonić do wizyty u lekarza weterynarii. Jeśli zauważysz, że Twój pies jest niespokojny lub nadpobudliwy, nagle zmieniło się jego zachowanie, nie reaguje na polecenia, ma nierównomiernie rozszerzone źrenice albo podwyższoną temperaturę, nie czekaj, zgłoś się do specjalisty. Pamiętaj, że w chorobie nie muszą występować wszystkie wymienione symptomy. Wścieklizna może przybrać formę utajoną i objawić się dopiero w fazie porażennej. Eksperci podkreślają, że im później wścieklizna jest zdiagnozowana, tym większe zagrożenie stanowi chore zwierzę dla ludzi. Dlatego, jeśli doszło do pogryzienia naszego psiego przyjaciela przez inne zwierzę (szczególnie dzikie), zawsze trzeba zasięgnąć opinii lekarza weterynarii i, jeśli istnieją wskazania, należy poddać psa obserwacji. Z kolei zwierzę, które pokąsało człowieka, musi zostać poddane 15-dniowej obserwacji. Przedstawione przez opiekuna świadectwo szczepienia psa niestety nie wystarcza, aby wykluczyć u niego chorobę. Jeżeli chcesz znaleźć więcej informacji o zdrowiu swojego czworonoga, przeczytaj nasz artykuł: Robaki, pchły, świerzbowiec uszny u psa. Szczepionka przeciw wściekliźnie – obowiązkowa? Ochronne szczepienia psów przeciw wściekliźnie można zrobić w praktycznie każdym gabinecie weterynaryjnym. Pierwsze szczepienie musi być wykonane w ciągu czwartego miesiąca życia szczeniaka. Wścieklizna to groźna choroba zakaźna nieuchronnie prowadząca do śmierci! Do zakażenia człowieka może dojść nie tylko poprzez pogryzienie (pokąsanie) przez chore zwierzę! Kiedy decydujemy się na przyjęcie psa do swojego domu, powinniśmy skonsultować się z lekarzem weterynarii i zapytać, jakim zabiegom profilaktycznym powinien być regularnie poddawany nasz pupil. To konieczne, aby opieka nad psim przyjacielem była pełna i odpowiedzialna. Jednym z najważniejszych punktów w kalendarzu profilaktyki jest szczepienie przeciwko wściekliźnie. Jest ono w Polsce OBOWIĄZKOWE. Właściciel otrzymuje zaświadczenie o przeprowadzeniu szczepienia, które powinien zachować do ewentualnej weryfikacji. Zwykle jest to wpis do książeczki zdrowia psa. Zaświadczenie musi zawierać dane psa (imię, rasę, płeć, wiek, maść, znaki szczególne, numer identyfikacyjny – chip), a także dane posiadacza zwierzęcia (imię i nazwisko oraz adres). Szczepienie musi być wykonywane co roku. Dlaczego szczepionka przeciw wściekliźnie jest ważna? Powód jest prosty. Wścieklizna to niebezpieczna, zakaźna i śmiertelna choroba zarówno dla psów, jak i dla ludzi. Nie ma na nią lekarstwa i jedynym sposobem na zminimalizowanie ryzyka zachorowania jest niedopuszczanie do choroby u zwierząt w naszym otoczeniu. Można to osiągnąć dzięki regularnemu szczepieniu wszystkich psów. Chociaż szczepienia przeciwko wściekliźnie są wykonywane w Polsce od dawna, nadal rejestruje się nowe, pojedyncze przypadki tej choroby. Brak szczepienia psa na wściekliznę jest równoznaczne z narażaniem nas i naszych pupili na śmiertelne niebezpieczeństwo. Nie bez powodu pies, który został pokąsany przez dzikie zwierzę, jak również pies, który pogryzł człowieka, podlega bezwzględnej obserwacji. Każdy taki przypadek MUSI być zgłaszany do lekarza weterynarii, który decyduje, jak należy z takim psem postąpić. Jeżeli po okresie kwarantanny zwierzę nie wykazuje objawów choroby, uznawane jest za zdrowe. Jeśli natomiast objawy pojawią się, pies musi zostać uśpiony; wykonuje się także odpowiednie badania, by potwierdzić chorobę. Wszyscy ludzie, którzy mieli kontakt ze zwierzęciem chorym na wściekliznę, muszą zostać zaszczepieni. W przypadku wścieklizny najważniejsza jest profilaktyka. Jeśli więc chcesz ochronić swego pupila przed dramatycznymi skutkami kontaktu z chorym zwierzęciem, wykonuj regularnie, każdego roku, profilaktyczne szczepienie przeciw wściekliźnie. I ciesz się zdrowiem swego ulubieńca. Żywienie szczeniaka w pierwszych dniach życia Każdy młody psiak, podobnie jak dziecko, jest bezradny i niezdolny do samodzielnego przeżycia. Jego pierwsze dni życia wyglądają dokładnie tak samo: je i śpi. Nic więc dziwnego, że nie odstępuje ani na krok swojej mamy, bo to właśnie ona zapewnia mu to, czego maluch potrzebuje: ciepła, opieki i pożywienia. Pokarm, który szczenięta w tym czasie dostają, to mleko, bogate we wszystkie cenne wartości odżywcze i w przeciwciała, które „nauczą” układ odpornościowy każdego szczeniaka, jak bronić się przed chorobami i drobnoustrojami. Przyssane do mamy pieski nabierają wagi i siły, aby z każdym dniem stawać się bardziej samodzielnymi. W pierwszych dniach życia szczenięta żywią się tylko mlekiem matki. Jeśli jej zabraknie, muszą dostawać preparat mleko zastępczy. Mleko dla szczeniąt Karmienie szczeniaka w pierwszych dniach i tygodniach to zadanie suki, którego zwykle podejmuje się z całym poświeceniem. Problem żywienia szczeniąt pojawia się dopiero wtedy, gdy maluchy są zbyt szybko zabierane od matki, suka nie produkuje mleka, odrzuca szczenięta lub umiera przy porodzie. Jedynym wyjściem jest wtedy próba dostawiania pieska do innej karmiącej suki lub sztuczne dokarmianie preparatem mleko zastępczym. Na początku taki preparat powinieneś podawać maluchowi co dwie lub trzy godziny specjalną pipetą albo butelką do karmienia zwierząt. Nie podawaj szczeniakowi surowego mleka krowiego czy koziego! Szczenię nie trawi kazeiny zawartej w mleku, co wywołać biegunkę. Czym karmić szczeniaki 4-tygodniowe? O tym, kiedy odstawić szczeniaka od piersi matki, decyduje zwykle natura. Suka traci pokarm – lub produkuje go w niedostatecznej ilości - po około trzech tygodniach od urodzenia i właśnie wtedy powinieneś zacząć przyzwyczajać pieska do pokarmu stałego. To bardzo ważne, by zacząć podawać go stopniowo, w małych ilościach i rozmiękczony wodą. Taka papka jest dla szczeniaków znacznie łatwiej przyswajalna. Szczeniaki 4-tygodniowe musza dostawać stały pokarm, bo ich mama zwykle nie ma już wtedy mleka. Karma powinna być podawana w odpowiednich proporcjach i o stałych porach. Żywienie szczeniaka a prawidłowy rozwój Wraz z mlekiem matka przekazuje szczeniakowi substancje, które wpływają na jego zdrowy rozwój. Tzw. siara jest bogata w immunoglobuliny, decydujące o budowaniu odporności szczeniaka. Przyjmuje się, że masa ciała szczeniaka powinna codziennie zwiększać się o około 10%. Jeśli zauważysz, że maluch nie przybiera na wadze wystarczająco dynamicznie lub suka nie ma wystarczającej ilości mleka, skontaktuj się z lekarzem weterynarii, który zbada szczenię i doradzi ewentualne dokarmianie mlekiem sztucznym. Karma musi być dostosowana do wieku psich maluchów i mieć doskonały skład Czym karmić szczeniaka? W wieku 3-4 tygodni młode psiaki zaczynają jeść pokarm stały, zwykle jest to mokra karma lub sucha, rozmiękczana wodą. Karmę rozmiękcza się, aby przyzwyczajać układ trawienny szczeniąt do przyjmowania pożywienia w innej postaci. Niezwykle ważne jest więc, by karma była dostosowana do wieku maluchów i miała doskonały skład! Wybierz produkt, który będzie zawierał wszystkie niezbędne do rozwoju wartości odżywcze. Ważną rolę w pierwszych tygodniach życia psiaka grają przede wszystkim wysokowartościowe białka i tłuszcze, odpowiedzialne za prawidłowe budowanie kości i sukcesywne przybieranie na masie. W karmie dla szczeniąt nie może także zabraknąć cennych witamin i minerałów. Karmy dla szczeniąt Aby młody psi organizm otrzymał wszystkie potrzebne wartości odżywcze, musi dostawać odpowiednią karmę. Kiedyś właściciele zwykle dla swoich psów gotowali lub dzielili się własnym jedzeniem. Dziś zwykle każdy sięga po gotową karmę - z wygody, ale i z obawy, że własnoręczne kreacje kulinarne mogą skończyć się niedoborem ważnych dla psa składników. Właściwy jadłospis jest ważny przez cale psie życie, ale najistotniejszy w jego pierwszych miesiącach, kiedy kształtują się mięśnie, kości i stawy. Jaką karmę wybrać, aby zadbać o zdrowy rozwój pupila? Czym karmić szczeniaka od hodowcy Kupując psa od hodowcy musisz koniecznie dowiedzieć się, jaka karmę dostawał. Nawet jeśli nie była najlepsza, w pierwszych dniach pobytu u Ciebie powinieneś podawać mu dokładnie tę samą, by nie wywołać u psa niepotrzebnego stresu – wszak i tak jest wystarczająco zdenerwowany przeprowadzką. Ponadto młody organizm dopiero przyzwyczaja się do stałego pokarmu i układ pokarmowy mógłby niekorzystnie zareagować na gwałtowne zmiany zawartości miski. Z nowinkami poczekaj więc jakiś czas, a psi jadłospis zmieniaj najlepiej stopniowo, mieszając starą i nową karmę. Dbaj o dobre żywienie szczeniaka Zanim zdecydujesz się na konkretna karmę, czytaj uważnie każdą etykietę, nie sugerując się kolorowymi obrazkami i marketingowymi obietnicami! Sklepy zoologiczne pełne są najrozmaitszych produktów, które nie zawsze są zdrowe i pełnowartościowe. Zanim kupisz karmę, przeczytaj jej skład. Slogany typu „ze świeżą wołowiną” czy „z delikatnym kurczakiem” mogą okazać się mylące, jeśli w składzie mięsa – a raczej produktów obocznych pochodzenia zwierzęcego - jest zaledwie 4%, a reszta to tanie zboża wzbogacone cukrem i konserwantami. Najlepsza karma dla szczeniaka Jaka karma dla szczeniaka będzie najlepsza? Nie ma tej jednej, ultymatywnej karmy dla szczeniąt – na rynku znajdziesz cały szereg dobrych, przystosowanych specjalnie dla młodych psów rodzajów karm. Oprócz uważnej analizy składników na opakowaniu przy zakupie powinieneś zwrócić uwagę na „efekty” czyli psie odchody. Jeśli pojawia się biegunka lub niepokojący kolor, warto jest sięgnąć po inny produkt. W przypadku, kiedy szczeniak się drapie lub wymiotuje, powodem mogą być alergie pokarmowe. Konsekwentna dieta eliminacyjna pozwoli Ci wykluczyć potencjalne alergeny. Skład karmy dla szczeniaka Każda dobra karma dla szczeniaka zawiera odpowiednio zbilansowane składniki takie jak białka (które budują organizm), tłuszcze i węglowodany. Dzięki takiemu składowi możesz mieć pewność, że Twój pies odżywia się prawidłowo. Nie zapominaj jednak o jednej ważnej rzeczy, czyli o planowaniu posiłków swojego pupila. To bardzo istotne, by przyjmował on nie tylko najlepszej jakości karmę, ale i odpowiednie jej ilości. Na opakowaniu każdej dobrej karmy prócz składu powinna znaleźć się informacja, ile gram pożywienia powinno przypadać na kilogram masy ciała zwierzaka – na tej podstawie łatwiej będzie Ci odmierzyć właściwe proporcje. Karma dla psiego juniora Jeśli Twój pupil osiągnął wiek psiego juniora, czas na zmianę karmy oraz powolne wprowadzanie do diety innych produktów. Teraz, kiedy psiak zaczyna rosnąć bardzo szybko, nabierać masy i jest niezwykle aktywny, potrzebuje zupełnie inaczej zbilansowanej diety, która pozwoli mu zaspokoić potrzeby energetyczne jego organizmu. Waz ze wzrostem jego aktywności, podnieść musi się także wartość odżywcza i energetyczna podawanych mu posiłków. Podobnie jak w przypadku karmy dla szczeniąt w sklepach nie brak również żywności dla juniorów. Czym nie powinieneś karmić szczeniaka? Choć Twój psiak dorasta i jego układ pokarmowy trawi już nie tylko mleko matki, nie powinieneś pozwalać sobie na eksperymenty kulinarne. Niezależnie od wieku przewód pokarmowy Twojego psiaka jest bardzo delikatny i wrażliwy i nie lubi zmian. Nie chcesz przecież by takie smakowanie skończyło się biegunką czy wymiotami. Pod żadnym pozorem nie podawaj mu więc nic z Twojego talerza. Znacznie lepszym rozwiązaniem dla niego będzie zbilansowana karma najwyższej jakości, dzięki której będziesz pewny, że Twój pupil odżywia się prawidłowo. Porcje i częstotliwość posiłków Karma dla juniorów jest odpowiednio dostosowana do potrzeb młodych psów. Musisz jednak kierować się pewnymi wytycznymi dotyczącymi zarówno porcji jedzenia, jak i częstotliwości posiłków (podobnie jak w przypadku szczeniąt). W przypadku dorastających psów optymalne są 2-3 posiłki dziennie. W tym czasie nie podrzucaj swojemu psu smakołyków, bo nie tylko negatywnie wpływasz na jego wagę, lecz przede wszystkim psujesz całą swoją pracę związaną z określonymi porami dnia na jedzenie oraz ilość przyjmowanego przez psa pokarmu. Podsumowanie Pamiętaj, że czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Odpowiedzialne i racjonalne żywienie szczeniaka we wczesnym okresie jego życia ma ogromny wpływ na zdrowie i zachowanie Twojego psa w przyszłości. Zadbaj o nią już dziś!

po czym pies zdechnie